PIOTR LANGE – MOIM ZDANIEM OBECNY TRENER POWINIEN DAWAĆ WIECEJ SZANS MŁODYM [WYWIAD NA 75-LECIE]

Drugim gościem wywiadu z okazji 75-lecia Jezioraka Iława będzie Piotr Lange. Wieloletni reprezentant Jezioraka, świetny pomocnik i jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników w historii klubu. Obecnie trener rocznika 2012 oraz żeńskiej drużyny Jezioraka. O tym jak wyglądała jego przygoda z piłką, czym cechuje się kobieca piłka i co powinni robić młodzi piłkarze, by osiągnąć sukces opowie nam w dzisiejszym wywiadzie. Zapraszam Adrian Kierzniewski.

Adrian Kierzniewski: Jak wyglądały Twoje początki w Jezioraku? Ile miałeś lat jak zacząłeś trenować? Kto przyprowadził Cię na pierwszy trening?

Piotr Lange: Jeśli dobrze pamiętam był to rok 1980, miałem wtedy 15 lat. Dość późno jak na tamte czasy, ale początkowo grywałem tylko na podwórku. Do trenowania w Jezioraku i dalszej współpracy zachęcił mnie emerytowany już prof. Czarkowski.

Kto był twoim piłkarskim idolem?

Patrząc w kontekście mojej kariery zdecydowanie imponował mi Diego Maradona, który swój okres świetności miał na początku lat 80-tych.

Przez wielu jesteś uważany za legendę, jednego z najlepszych pomocników Jezioraka. Jak się do tego odniesiesz?

Jestem człowiekiem skromnym i nie uważam się za legendę. Dar Boży dał trochę szczęścia i umiejętności. Wykorzystałem to. Umiejętności i zebrane doświadczenie staram się przekazywać innym.

Jako 20-latek wyjechałeś z Iławy do Sosnowca, aby grać w Zagłębiu. To musiał być duży przeskok mentalny dla młodego chłopaka z Warmii i Mazur, wyjazd na Śląsk i również sportowy z okręgówki do 1 ligi?

Dokładnie był to październik 1985 roku i debiut w meczu z Górnikiem Zabrze. Było to dla mnie niesamowite wydarzenie. Przeskok był ogromny, większe miasto, trzeba było zdecydowanie bardziej pokazać swoje umiejętności.

Wróciłeś do Jezioraka w najlepszym możliwym momencie. Był to koniec lat 80-tych, klub awansował właśnie do 3 ligi, w Pucharze Polski trafił na Jagiellonię Białystok. Można powiedzieć, że sporo dobrego zaczynało się dziać wokół Jezioraka. Czy możesz przypomnieć jaka wtedy panowała atmosfera w klubie, w szatni? Czy wyczuwało się, że buduje się coś wielkiego? Czy Iława żyła piłką?

W tamtych czasach był szał na Jeziorak. Kibicie potrafili jeździć po 200 czy 300 km na mecze autobusami. Każda sobota czy niedziela, każdy mecz ligowy toczył się w niesamowitej atmosferze w postaci dużej liczby kibiców. W meczu z Jagiellonią chcieliśmy pokazać swoje umiejętności, mieliśmy duży potencjał w zespole. Patrząc pod względem sportowym niestety Jagiellonia, która grała wtedy w 2 lidze okazała się lepsza.

W 1982 Maradona przechodził do FC Barcelony za rekordowe wtedy 10 milionów dolarów. Ty grałeś w iławskim Jezioraku. Jak osoba z tak wieloletnim stażem patrzy na piłkę teraz?

Jeżeli mam porównać obecne czasy do tamtych to jest wielka różnica. Zmienił się poziom oraz specyfika obecnej piłki. Gra jest to zdecydowanie szybsza, bardziej agresywna i przede wszystkim decydują indywidualności. Umiejętności zespołów na wyższym pułapie m.in. FC Barcelona, Paris Saint-Germain to są zespoły, które mają zawodników naprawdę najwyższej jakości.

Jaka teraz jest młodzież, która gra w piłkę?

W tej chwili prowadzę rocznik 2012 i bardzo się z tego cieszę. Chciałbym przekazać odrobinę swoich umiejętności tym młodym adeptom piłki. Widzę, że ta młodzież bardzo pali się do gry w piłkę. Jeśli chodzi o moją grupę to jest ona zafascynowana piłką nożną. Często rozmawiam z rodzicami, żeby zostawić im pasję jaką jest piłka i umożliwić im dalszy rozwój ich umiejętności.

Jesteś trenerem kobiecej drużyny Jezioraka. Jak to jest trenować kobiety?

Przyznam szczerze po otrzymaniu propozycji trenowania żeńskiej piłki myślałem, że będzie to zdecydowanie łatwiejsze jeśli chodzi o aspekt czysto sportowy. Wiele czynników ma wpływ na rzeczy sportowe. Kobieca piłka różni się mentalnością. Jeśli chodzi o moje dziewczyny, które trenuję są to dziewczyny młode i bardzo ambitne. To mi daje perspektywy do dalszej pracy.

Gdy dochodzi do ostrej wymiany zdań między mężczyznami często wyjaśniają to sobie tego samego dnia. Jak to wygląda jeśli chodzi o kobiety? Bywa, że pokazują nie charakter, a charakterek?

Wiem, że takie sytuacje zdarzają się zarówno w piłce męskiej jak i kobiecej, ale w mojej grupie dziewczyn na razie nie miałem takich problemów. Moim zdaniem najlepszym sposobem jest rozładowanie atmosfery żartem i szybkie wyjaśnienie problemów, które się pojawiają.

Nigdy nie byłem na meczu piłki kobiecej. Jaka to specyfika? To prawda, że kobieca piłka jest ostrzejsza?

Tak jak wspominałem wcześniej dziewczyny mają niesamowitą ambicję i wolę walki. Może nie do końca te same umiejętności co mężczyźni, bo dziewczyny dopiero się uczą. Jest to podobna piłka jak męska. Dziewczyny przeżywają zarówno wygrane jak i przegrane mecze. Dążą cały czas do zwycięstwa. Są momenty, że dziewczyny nie zawsze kontrolują wejścia i zgodzę się z tym, że jest to piłka troszkę ostrzejsza od męskiej.

Jak się czułeś kiedy po wielu latach gry w Jezioraku założyłeś koszulkę rywala zza miedzy?

Przyznam szczerze, że zawsze w głowie są lata przebyte w jednej drużynie, wspólne treningi. Do każdego meczu podchodziłem z ambicją, wolą walki. Tak jak podkreślał mi to trener czy to grałem przeciwko Jeziorakowi, czy innej drużynie. Nie kalkulowałem i nie myślałem o tym. To dawało mi większe ambicje do dalszej pracy.

Jak oceniasz to co teraz dzieje się w Jezioraku?

Śledzę wyniki i poczynania Jezioraka w IV lidze. Na dzień dzisiejszy kadra Jezioraka nie jest najmłodsza. Tu jest sygnał dla młodzieży żeby bardziej napierała na starszych kolegów. Muszą być odważniejsi, pokazać ambicje, nie bać się ryzyka i co najważniejsze trenować. Myślę, że na ten moment Jeziorak nie ma takich aspiracji żeby grać w 3 lidze. Moim zdaniem obecny trener powinien dawać więcej szans młodym.

Chcesz coś przekazać kibicom i czytelnikom?

Przede wszystkim chciałbym pozdrowić sympatyków piłki nożnej, ludzi sportu. Myślę, że Iława jest miastem w którym sport bardzo szybko się rozwija. Nie tylko w kontekście seniorów, ale także młodzieży.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.
Akceptuje
Więcej informacji