W sobotnie popołudnie w Kętrzynie, na pięknym stadionie mieszczącym się przy ulicy Bydgoskiej 20, zebrani kibice byli świadkami niezwykle atrakcyjnego i porywającego widowiska. Żadna z drużyn nie chciała dać za wygraną, a kolorytu dodały bramki, gdyż wszystkie miały w sobie wielkie piękno! Warto dodać, że Jeziorak od 70. minuty grał w dziesiątkę, a mimo tego zdobył gola! Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Patryk Czarnota, naszym zdaniem całkowicie niesłusznie. Gola do szatni na 2:2 strzelił kapitan Jezioraka, ostoja defensywy Krzysztof Kressin (na zdjęciu).
Jeziorak szybko objął prowadzenie. Michał Bartkowski wślizgiem ofiarnie wywalczył piłkę, stała się łupem Radosława Galasa, a ten po ograniu defensywy Granicy pięknie uderzył, wyprowadzając na prowadzenie gości z Iławy. Jeziorak parł do przodu, znakomicie spisywał się jednak Mateusz Papliński w bramce Granicy. Gospodarze również rzucili się do przodu, świetnie pracowała jednak defensywa i bramkarz Jezioraka Kacper Włodarczyk. W 29. minucie był już rezultat remisowy. Piłka po uderzeniu Pawła Turczyna odbiła się od Tomasza Sedlewskiego i wpadła do sieci. Dwanaście minut później zawodnika z Kętrzyna faulował Krzysztof Kressin, a do rzutu wolnego podszedł Kamil Zawalich, który świetnym strzałem pokonał bramkarza Jezioraka. Dwie minuty później był remis, a pięknym uderzeniem głową, gola po rzucie różnym zdobył kapitan Jezioraka, niezwyciężony Krzysztof Kressin.
Chwilę po zmianie stron Jeziorak mógł prowadzić. Patryk Czarnota groźnie uderzył z rzutu wolnego, bramkarz obronił, lecz wypluł przed siebie piłkę, do której dobiegł Tomasz Wacławski. Napastnik Jezioraka uderzył, lecz piłka trafiła w słupek! W 70. minucie murawa w Kętrzynie chwilowo zmieniła swoją funkcję. Nie było na niej futbolowej rywalizacji, gdyż kętrzyńska arena zamieniła się w miejsce pokazu „sztuk walki”. Od tej pory iławianie grali w osłabieniu, gdyż niemogący zapanować nad boiskowymi wydarzeniami sędziowie pokazali Patrykowi Czarnocie czerwoną kartkę. Całkowicie niesłusznie, gdyż on sam był pokrzywdzony w tym zamieszaniu.
Pięć minut później Tomasz Wacławski dośrodkował w pole karne na głowę Macieja Banaszka, a ten bez żadnych animozji ulokował futbolówkę w bramce Granicy. Po ośmiu minutach Granica przycisnęła Jeziorak, aż bramkarz Jezioraka musiał skapitulować. Na silny i płaski strzał zdecydował się Marcin Swacha-Sock, ustalając końcowy rezultat.
W sobotę o 16 Jeziorak zagra w Iławie z lidzbarską Polonią.
Granica Kętrzyn – Jeziorak Iława 3:3 (2:2)
Paweł Turczyn 29′, Kamil Zawalich 41′, Marcin Swacha-Sock – Radosław Galas 7′, Krzysztof Kressin 43′, Maciej Banaszek 75′.
Żółte kartki:
Papliński, Aleksandrowicz, Swacha-Sock – Czarnota, Kressin, Galas, Czarnota.
Czerwona kartka:
Czarnota (za dwie żółte).
Granica: Papliński, Czernakowski, Baran, Kolesnyk, Policha, Zawalich, Aleksandrowicz (81 Sokołowicz), Turczyn, Bobrowski, Swacha-Sock, Strzelec.
Jeziorak: Włodarczyk, Kressin, Bartkowski, Galas, Leszczenko, Wacławski, Sedlewski, Banaszek (90 Deredas), Nastaj (85 Burzyński), Czarnota, Sagan.
Sędziowali: Marek Kamiński (sędzia główny), Michał Makarski (asystent nr 1), Mateusz Reszka (asystent nr 2).
Autor: Karol Synowiec