Intensywna jesień Jeziorowców

Prezentujemy podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2020/2021 w wykonaniu pierwszej drużyny biało-niebieskich

Wyjątkowo długa i intensywna była runda jesienna sezonu 2020/2021 w wykonaniu czwartoligowych piłkarzy Jezioraka. W rozpoczętych 18 lipca rozgrywkach piłkarze Jezioraka wychodzili na murawę aż 22 razy. Rozegraliśmy dziewiętnaście kolejek ligowych, dodatkowo zaliczając trzy spotkania w ramach Wojewódzkiego Pucharu Polski. Zdobyte w tych spotkaniach 29 punktów pozwoliło na zakończenie rundy jesiennej na 8. miejscu w ligowej tabeli. Prześledźmy więc jak wyglądała piłkarska jesień w wykonaniu zespołu trenera Wojciecha Figurskiego.

Po przedwcześnie zakończonym, z powodu wybuchu pandemii Covid-19, sezonie 2019/2020 z powodu rządowych obostrzeń piłkarze Jezioraka do treningów wrócili 23 czerwca. W związku ze zmniejszeniem finansowego wsparcia ze strony sponsorów w zespole zaszło sporo zmian kadrowych. Z klubem pożegnali się doświadczony napastnik Łukasz Suchocki (transfer do GKS Wikielec), utalentowany pomocnik Łukasz Święty (Sokół Ostróda), Grzegorz Kochalski (Huragan Morąg), Paweł Kolcz i Remigiusz Parulis (nie wznowili treningów). Do tego doszła przedłużająca się kontuzja Michała Foja, który również nie dołączył do drużyny. Okres przygotowawczy iławski zespół rozpoczął za to wzmocniony przez Michała Kwiatkowskiego i Damiana Tokarskiego oraz grupę zawodników grających wcześniej w zespole juniorów starszych Jezioraka. Mowa tu o Jakubie Stanikowskim, Jakubie Szczepańskim, Janie Miązku, Adamie Pawłowskim oraz Kacprze Włodarczyku. W trakcie sezonu do drużyny dołączyli Michał Wiśniewski i Maciej Banaszek.

Podczas przygotowań do sezonu iławianie rozegrali trzy spotkania, wszystkie rozstrzygając na swoją korzyść. Zmierzyli się kolejno z Wierzycą Pelplin zwyciężając 5:3, KP Starogard Gdański 2:1 i Lechem Rypin 4:3.

Pierwszym rywalem po wznowieniu rozgrywek był zespół Concordii Elbląg, z którym zmierzyliśmy się 18 lipca w ramach rozgrywek Wojewódzkiego Pucharu Polski. Trzecioligowcy okazali się zbyt silni dla Jezioraka i po dogrywce zwyciężyli 3:2. Do półfinału przeszła jednak nasza drużyna, gdyż w drużynie gości zagrał nieuprawniony zawodnik. Tydzień później czekał na nasz zespół jeszcze trudniejszy przeciwnik – Znicz Biała Piska. Zacięty bój o finał WPP przegraliśmy w karnych, po 120 minutach gry na tablicy widniał wynik 4:4.

Sezon ligowy zainaugurowaliśmy 1 sierpnia, meczem na Sienkiewicza z drużyną Mamr Giżycko. Przed startem sezonu 2020/21 Mamry Giżycko było wskazywane jako faworyt do awansu. Ekipa znad Niegocina potwierdziła te słowa, pokonując Jeziorowców 3:2. Zmęczenie pucharowymi bojami odbiło się także na ekipie trenera Wojciecha Figurskiego trzy dni później w Mrągowie, gdzie ulegliśmy gospodarzom 1:4.

Intensywność spotkań na początku rozgrywek była jak na IV ligę niespotykana. W ciągu 56. dni rozegraliśmy 12. meczów w tym trzy z dogrywkami, co musiało się odbić na dyspozycji fizycznej zawodników.

Mimo początkowych trudności, serię 4. zwycięstw drużyna odnotowała we wrześniu i po domowym meczu z Olimpią Olsztynek (6:2) zameldowała się na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Goli nie brakowało, Jeziorowcy w każdym meczu trafiali do bramki rywala, jednak gra obronna pozostawiała wiele do życzenia. Błędy indywidualne w obronie, kończyły się stratą bramek co odbijało się na zdobyczach punktowych.

Pod koniec września do drużyny dołączył Michał Wiśniewski zwiększając rywalizację w środku pola i stanowiąc alternatywę dla środkowych obrońców. Zadebiutował w wyjazdowym spotkaniu z MKS Korsze, które zremisowaliśmy 2:2. Takim samym wynikiem zakończyło się domowe spotkanie z Polonią Lidzbark Warmiński, w którym iławianie kolejny raz musieli „gonić” wynik.

Z 38. goli straconych w rundzie jesiennej aż 8 straciliśmy w listopadowych meczach z Mazurem Ełk i Mamrami Giżycko zaliczając przy okazji dwie najbardziej dotkliwe porażki w sezonie. Mecz z Mamrami to także debiut włączonego w trakcie rundy do kadry Jezioraka wychowanka klubu Macieja Banaszka. Oprócz porażki w Giżycku zespół Jezioraka poniósł dotkliwszą stratę – groźnej kontuzji doznał Arkadiusz Kuciński.

Trzytygodniowa przerwa miała jednak pozytywny wpływ na piłkarzy Wojciecha Figurskiego. Po dobrej grze w pełni zasłużenie zdobyli komplet punktów pokonując Mrągowię 4-1 w ostatnim meczu w 2020 roku.

Z 19. rozegranych kolejek tylko trzy razy bramkarze Jezioraka (Malanowski, Ciura, Włodarczyk) zachowali czyste konto. Wszystkie 3. mecze „na zero z tyłu” to zasługa Dawida Ciury. Przeciwko Jeziorakowi w tym sezonie podyktowano osiem rzutów karnych. Ciura czterokrotnie stał wówczas w bramce (pozostałe cztery próby powstrzymywał lub próbował powstrzymać Jacek Malanowski). I na cztery próby Ciura nie został pokonany ani razu!

W barwach Jezioraka w rundzie jesiennej wystąpiło 23. zawodników, a dziewięciu z nich, w tym sześciu młodzieżowców zadebiutowało w iławskiej drużynie. W sumie w każdym z meczu na boisku przebywało co najmniej trzech zawodników z tym statusem.

Daniel Madej jako jedyny piłkarz Jezioraka wystąpił we wszystkich 19. ligowych meczach w tym sezonie. Spędził na murawie 1503 minuty, strzelił w nich 10. goli i zanotował 4 asysty. Najskuteczniejszym zawodnikiem Jezioraka jest grający trener Wojciech Figurski, autor 11. trafień, dalej z dziesięcioma bramkami są wspomniany wcześniej Madej oraz Arkadiusz Kuciński.

Przy ocenie klasyfikacji kanadyjskiej, czyli łącznej liczby goli i asyst, na pierwsze miejsce bezapelacyjnie wychodzi Arkadiusz Kuciński. Dziesięć bramek, pięć asyst – to najlepiej podsumowuje ilość okazji, które wypracował dla zespołu. Duży wkład w wyniki biało-niebieskich mieli również Daniel Madej (dziesięć goli, cztery asysty) oraz Wojciech Figurski (jedenaście bramek, dwie asysty). Dużą liczbą asyst może pochwalić się także Radosław Galas (5).

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.
Akceptuje
Więcej informacji