Po serii czterech zwycięstw z rzędu juniorzy Młodzieżowej Akademii Piłkarskiej Jezioraka wreszcie musieli uznać wyższość rywala. Przegrali na wyjeździe z faworytem rozgrywek Warmią Olsztyn 0:2 (0:0). Jak mówi trener Jezioraka Grzegorz Sobiech, wynik mógł być zupełnie inny, gdyby nie naganne zachowanie Piotra Komoniewskiego, który został ukarany czerwoną kartką oraz absencja czterech podstawowych zawodników zmagających się z chorobą. Zobacz zdjęcia i film z meczu. (JeziorakTV)
Warmia Olsztyn – Jeziorak Iława 2:0 (0:0)
Czerwona kartka: Komoniewski 55
Jeziorak: Szpakowski (65 Mazurowski), Słomski, Wantowski, Kaniewski, Cendrowski (80 Brych), Święty (46 Karol Witkowski), Owczarek, Szarszewski, Wojenkowski, Wojtczuk, Komoniewski
Komentarz trenera Grzegorza Sobiecha: Porażka, jak każda, boli. Przyjechaliśmy do zespołu, który chce grać w centralnej lidze juniorów. Napsuliśmy krwi rywalowi, ale niestety naganne zachowanie w 55. minucie Piotra Komoniewskiego sprawiło, że mecz musieliśmy kończyć w dziesiątkę. Na to spotkanie pojechaliśmy w bardzo okrojonym składzie. Od piątku czterech podstawowych zawodników zmagało się z wirusem i zostali w domu. Nie ma co rozpamiętywać porażki, trzeba wyciągnąć wnioski i na niedzielny mecz derbowym z Sokołem Ostróda być przygotowanym na 100 procent. Już żyjemy tym meczem i serdecznie zapraszamy na niego rodziców i kibiców.