Jeziorakilawa.pl: Jakie są Twoje wrażenia po już prawie dwóch miesiącach w treningu z drużyną Jezioraka?
Paweł Kolcz: Moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Dołączając do klubu wiedziałem, że w Jezioraku dobrze się dzieje, nie sądziłem jednak, że wszyscy do tematu podchodzą aż tak profesjonalnie. Sytuacja którą zastałem bardzo mnie cieszy i dodatkowo motywuje.
W meczach kontrolnych wyglądasz niezwykle solidnie. Czujesz, że wkomponowałeś się już w zespół?
Bardzo miło jest mi słyszeć tak ciepłe słowa. Niemniej – twardo stąpam po ziemi i wiem, że jeszcze trochę wody upłynie zanim dojdę do optymalnej formy po pobycie w Wikielcu. Wydaje mi się, że wraz z każdym kolejnym dniem coraz bardziej zżywam się z szatnią oraz wszystkimi, którzy pracują na dobro tego klubu. Czuję się tutaj bardzo dobrze.
Co sprawiło, że tak zależało Ci na dołączeniu do zespołu Jezioraka?
Moja determinacja wiązała się z tym, że prób przejścia do Jezioraka było kilka. Finalnie zawsze coś stawało na drodze do realizacji tego kroku. Zimą zadzwonił do mnie trener Figurski, który bardzo mnie zachęcił swoją wizją dotycząca budowania oraz funkcjonowania zespołu. Działacze również byli bardzo konkretni – długo się nie zastanawiałem i w końcu znalazłem się w klubie, w którym zaczęła się moja przygoda z piłką nożną.
Z jakimi nadziejami przystąpisz do rundy wiosennej?
Moim priorytetem jest wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie. Zależy mi również na tym, żeby dawać dużo radości wszystkim prawdziwym sympatykom Jezioraka – najlepiej w postaci zwycięstw.