Tego weekendu z pewnością nie możemy zapisać do udanego. W sobotnie popołudnie rozegraliśmy mecz w Dobrym Mieście z DKS. Strzałów w meczu było „jak na lekarstwo”, a godnych uwagi dwa. Niestety iławianie stracili gola w końcówce, zwycięstwo miejscowym zapewnił Damian Lubak.
Od pierwszego gwizdka pana Dawida Wiśniewskiego z Olsztyna, kibice byli świadkami przepięknej słonecznej pogody. Tak można podsumować jedyny pozytywny aspekt tego meczu, gdyż na boisku wiele się nie działo. Spotkanie nie było atrakcyjne dla fanów piłki nożnej, żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy.
Iławianie, którzy pojechali do Dobrego Miasta w mocno okrojonym składzie, walczyli, lecz nie stworzyli sytuacji, która dałaby możliwość skierowania piłki do bramki. W końcówce bardzo groźny strzał obronił Kacper Włodarczyk, lecz po kilku minutach skapitulował. Na cztery minuty przed końcem, Janusz Bucholc wrzucił piłkę w pole karne, a Damian Lubak, do którego była zaadresowana futbolówka, bez problemów skierował ją do bramki. Iławianie mogli wyrównać, jednak piłka po strzale Macieja Banaszka poszybowała nad poprzeczką.
Po meczu na remis zwyciężyli niestety gospodarze. W niedzielę, o godzinie 13 piłkarze Jezioraka zagrają w Iławie. Zagramy z Motorem Lubawa!
DKS Dobre Miasto – Jeziorak Iława 1:0 (0:0)
Damian Lubak 86′.
Żółte kartki:
Bartkowski, Dalecki, Różowicz – Wacławski, Nakielski.
DKS: Czyż, Różowicz (88 Jamróz), Franzuz, Dalecki (76 Tomasz), Kowalski, Bucholc, Bartkowski, Lubak, Gawryś (73 Ubuchowicz), K. Chojnowski, J. Chojnowski.
Jeziorak: Włodarczyk, Sedlewski, Kłosowski, Banaszek, Leszczenko, Nakielski, Czarnota, Bartkowski, Wacławski, Sagan, Nastaj (81 Deredas).
Sędziowali:
Dawid Wiśniewski (sędzia główny), Michał Pereszczako (asystent nr 1), Bartłomiej Rus (asystent nr 2).
Autor: Karol Synowiec