“It’s time to say goodbye”. Sezon 2022/2023 dobiega końca. Jego ostatni akord wybrzmi w sobotnie popołudnie na Stadionie Gminnym w Wikielcu. Początek meczu z GKS-em o godzinie 17.
Choć najważniejsze z rozstrzygnięć jest już znane, to obie drużyny nadal mają o co grać. Wikielczanie przystąpią do meczu z zamiarem odniesienia 15 w tym sezonie zwycięstwa przed własną publicznością. Iławianie z kolei, będą walczyli o pozostanie na trzecim miejscu w lidze.
Sytuacja w tabeli
GKS zagra z Jeziorakiem pewny mistrzostwa w rozgrywkach forBET IV ligi. Podopieczni Damiana Jarzembowskiego przypieczętowali je przed czterema tygodniami zwycięstwem nad Mamrami Giżycko. Do meczu z Jeziorakiem przystąpią po serii 27 meczów bez porażki. Ich dotychczasowy bilans to 23 wygrane, pięć remisów i jedna porażka — poniesiona w drugiej kolejce w spotkaniu z Mrągowią Mrągowo. Przekłada się to na dorobek 74 punktów. Przewaga wikielczan nad trzecim w tabeli Jeziorakiem wynosi 22 “oczka”. W dotychczasowych meczach niebiesko-biali odnieśli 15 zwycięstw, siedmiokrotnie remisowali i tyle samo razy schodzili z boiska pokonani.
Ostatni mecz
Poprzednie spotkanie między obiema drużynami zakończyło się remisem 1:1. Jedynego gola dla iławian zdobył Paweł Sagan. Jeżeli podopieczni Daniela Madeja tym razem zdołają zwyciężyć, dla wikielczan będzie to druga porażka w sezonie, a zarazem pierwsza poniesiona na swoim stadionie. Wygrana zapewni także Jeziorakowi miano najlepszej drużyny na wyjazdach w lidze.
Wygrać i zgarnąć brąz
Pewne jest, że Jeziorak zakończy bieżące rozgrywki na miejscach 3-5. Cel to ligowe „pudło”. W tym samym czasie, co mecz iławian z GKS-em, odbędą się spotkania: Mamr Giżycko z Pisą Barczewo oraz Mrągowii Mrągowo ze Zniczem Biała Piska. To właśnie między Jeziorakiem, a giżycczanami i mrągowianami rozstrzygnie się walka o brązowy medal rozgrywek. Co musi się wydarzyć, aby to niebiesko-biali znaleźli się w najlepszej „trójce”?
Jeziorak zajmie trzecie miejsce, jeżeli:
Jeżeli Jeziorak, Mamry i Mrągowia będą miały ostatecznie tę samą liczbę punktów, to zespół Daniela Madeja zajmie czwarte miejsce. Przed pierwszym gwizdkiem iławianie mają jednak wszystko w swoich rękach i nie muszą oglądać się na innych. Oby tak zostało do końca meczu z GKS-em Wikielec.